Zagadkowy krakowski neon z 1970 roku

Krakowskie neony choć było ich co najmniej kilkaset, kryją wiele tajemnic i tylko część z nich znana jest choćby z dobrej fotografii. Zagadkowy, nieznany wcześniej, kolorowy neon „Wawel” pojawia się na sekundę-dwie w dokumentalno-rozrywkowym filmie produkcji NRD pt. „Schlager einer großen Stadt: Krakau”. Zrealizowany był w całości w Krakowie w roku 1970, trwa około godziny. W końcowej scenie pojawia się kilka krakowskich neonów sfilmowanych nocą. Jednym z nich jest neon Wawel, na kadrze widać nazwę tego znanego i cenionego do dziś krakowskiego producenta słodyczy, świeci trójkątny różowy znaczek z jedynką wewnątrz (charakterystyczne w czaszach PRL oznaczenie produktów o wysokiej jakości) oraz dwa stylizowane cukierki.

Krakowskie neony

Firma Wawel powstała w oparciu o trzy firmy prywatne poprzez ich upaństwowienie w roku 1951. Były to: „A. Piasecki” – ul. Wrocławska, „Suchard” – ul. Rzeźnicza i „Pischinger” – na Zabłociu. W budynkach tych „Wawel” prowadził produkcję słodyczy chyba do końca działalności w Krakowie i wyprowadzeniu się do Dobczyc w 2006 roku.

O neonie tym nic więcej nie wiadomo. Z pewnością jest z Krakowa (choć podobno Wawel montował też swoje neony na sklepach firmowych w innych dużych miastach w Polsce, np. w Warszawie). Najprawdopodobniej zamontowany był na którymś z zakładów produkcyjnych, ale też może w całkiem innym miejscu np. nad którymś ze sklepów. Póki co nie udało się trafić na jakąkolwiek fotografię a nawet na najmniejszą wzmiankę prasową lub chociaż ustną relację, która by zlokalizowała ten neon.

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów, neony w kulturze | Otagowano , , | Dodaj komentarz

PZL-WSK – krakowski neon z ul. Wrocławskiej 53

Już wiemy jak wyglądał neon znanej fabryki na Krowodrzy!

Rewelacja! O tym neonie wiadomo było, że był „dość duży”, że składał się z napisów i elementów graficznych, ale nigdzie nie można było odnaleźć jego fotografii. I oto jest! Na jednej z krakowskich grup social-media zostały opublikowane fotografie budynków fabryki PZL-WSK mieszczących się przy ul. Wrocławskiej.

Krakowskie neony

Zakłady te powstały na pocz. lat 50. XX wieku i produkowały początkowo niewielkie elementy dla potrzeb przemysłu lotniczego (filtry, wentylatory, chłodnice) a także, jak informuje Wikipedia „produkcję uboczną jak np. piecyki łazienkowe czy tokarki zegarmistrzowskie”. Z czasem we fabryce wdrożono produkcję zaawansowanych technologicznie urządzeń przemysłowych: układy chłodzenia dla śmigłowców, wirówki oleju (na licencji szwedzkiej firmy Alfa Laval) dla potrzeb przemysłu okrętowego, agregaty wirówkowe do regeneracji olejów transformatorowych dla potrzeb przemysłu energetycznego i wiele wiele innych.

Widoczny na fotografiach neon znajduje się na dachu budynku biurowego, który znajdował się od strony ul. Wrocławskiej – przy czym był on nieco cofnięty w stosunku do istniejącej linii zabudowy. Budynek ten, wnioskując z modernistycznego stylu powstał na przełomie lat 60./70. XX w. I również neon zaprojektowany został w modernistycznym stylu: blokowe „bezszeryfowe” litery, pochyły „font” loga „PZL” nawiązuje do pisma z rysunków technicznych. Po lewej stronie znajdują się jakieś mało czytelne elementy graficzne (strzałki?) – może ktoś rozpozna?

Krakowskie neony

(Foto: Marek Przybyłowicz, z kolekcji Krzysztofa Palicha)

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów | Otagowano , | Dodaj komentarz

Neon Merkury – 1. udana renowacja krakowskiego zabytkowego neonu

Neon Merkury zamontowany na początku lat 70. XX wieku na modernistycznym pawilonie usługowo-handlowym (przy al. Pokoju na Grzegórzkach) jest pierwszym w Krakowie, który został poddany kompleksowej rewitalizacji. Zadanie to zostało zrealizowane przez Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie.

Pomysł uratowania neonu wyszedł od lokalnego społecznika – p. Tomasza Świdera, któremu udało się zainteresować krakowskie media tą ideą, jednak bez gminnego finansowania zadanie to nie doszłoby to skutku. Remont został zlecony i wykonany niemal w ostatniej chwili, gdyż stan blaszanych liter był już zły. Ostatecznie neon „Merkury” zaświecił w XII 2016 roku i od tej pory jest pod stałą opieka ZBK, który oprócz koniecznych serwisów i przeglądów finansuje też energię elektryczną. Poza „Merkurym” ZBK wyremontował też historyczny neon „Ludwik” (os. Kazimierzowskie) oraz zrekonstruował trzy neony restauracji „Stylowa” (os. Centrum C).

[P.B.]

Krakowskie neony
Fotografia górna: Janusz Podlecki, Muzeum Krakowa, pozostałe: Paweł Bochenek.
Zaszufladkowano do kategorii rewitalizacja neonów, renowacja neonów | Otagowano , , | Dodaj komentarz

Kino Świt ma nowe neony!

Po dość udanej (choć nie idealnej) rekonstrukcji neonu dachowego, jaką wykonał kilka lat temu właściciel kina, 15 października 2021 roku na „Świcie” pojawiły się dwa mniejsze, historyczne neony „Kino”. Neony zostały dość wiernie odwzorowane jeśli chodzi o ich kształt i umiejscowienie na elewacji. Na temat wierności kolorystycznej trudno coś powiedzieć ponieważ nie zachowała się dokumentacja projektowa neonów, jak również nie udało się odszukać kolorowych fotografii. Z pewnością oryginalnie nie były użyte rurki szklane „barwione w masie” gdyż na pocz. lat 60. XX wieku gdy te neony pojawiły się na na kinie szkło takie nie było w Polsce używane.

Te niewielkie neony doskonale są widoczne na fotografiach z lat 70.

Obecnie bryła kina Świt prezentuje się (po przeprowadzonym kilka lat temu gruntownym remoncie konserwatorskim) świetnie, tynki aż lśnią świeżością, tym bardziej, że elewacja została uwolniona od większości szpecących ją przez lata reklam. Neony stylowo uzupełniają wizerunek byłego kina, Iiwestor zadbał, by „Świt” również nocą prezentował się należycie, co uzyskano interesującą iluminacją. Natomiast z nieznanych przyczyn w nocy nie są załączane neony (?)

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów, przywracanie neonów | Otagowano , , , , | Dodaj komentarz

Klasyczne polskie neony w polskim filmie fabularnym (lata 70. i 80. XX wieku)

Maciej Grzywaczewski opublikował ponownie na YT (po kilku problemach z ta platformą) poprawioną wersje swojego świetnego materiału ilustrującego neony w polskim filmie fabularnym z lat 70. i 80. XX wieku. Oto co na temat dokumentu pisze sam autor:

„Ten około 7 minutowy mix kadrów został stworzony na potrzeby  prelekcji o tytule „Motyw neonowy w polskim filmie”, który był edukacyjną częścią trwającej do 7 czerwca 2015 r. wystawy „Nocny Poznań w blasku neonów”. Kompilacja neonowych ujęć jest niejako rozszerzeniem artykułu „Neony w filmie”, gdzie pokrótce omówiłem 10 polskich produkcji z reklamami świetlnymi w tle. W kompilacji skupiłem się na polskich filmach fabularnych, które zostały wyprodukowane w wersji kolorowej oraz na scenach nocnych. Wiadomo, że to właśnie wieczorem i nocą neony w pełni oddają swój klimat. Oczywistym jest, że nie są to wszystkie filmy rodzimej produkcji z neonami w tle.

Wykorzystane fragmenty filmów zostały zrealizowane w latach 1971-1994 dokumentując ówczesny krajobraz polskich miast. Ich plenerami były przede wszystkim: Warszawa, Wrocław, Łódź, Poznań, miasta konurbacji Górnośląskiej czy beskidzkie Ujsoły czy Sopot. Prawdopodobnie jedynym neonem, który został zainstalowany ramach scenografii do filmu był „Hotel Max” z „Psów” Władysława Pasikowskiego. Hotel „zagrał” istniejący do dziś budynek Politechniki Łódzkiej. Zdecydowanej większości „filmowych” neonów już nie ma, pozostały nieliczne, często jedynie w formie metalowego szkieletu.”

Maciej Grzywaczewski, Neony w polskim filmie – wybrane sceny.

Więcej można przeczytać na stronie internetowej autora. Niestety żaden krakowski neon nie pojawia się w dokumencie, szkoda. Plany filmów fabularnych omijały Kraków, może jest szansa, że któryś krakowski neon został uwieczniony na jakimś filmie dokumentalnym? Jedynym znanym filmem fabularnym, w którym udział biorą krakowskie neony jest pierwszy odcinek serialu „Podróż za jeden uśmiech” o czym był wpis dwa miesiące temu.

[P.B.]

Zaszufladkowano do kategorii neony w kulturze | Otagowano , | Dodaj komentarz

Neon PKO na Placu Centralnym w Nowej Hucie

Neon „Składamy oszczędności w PKO” znany jest z wielu fotografii, w tym kolorowych nocnych, więc zasadniczo jest jednym z najlepiej udokumentowanych neonów Krakowa i Nowej Huty.

W serwisie YT ukazał się krótki fragment kroniki filmowej z początku lat 60. XX wieku, na której w kilkusekundowym ujęciu widać neon „PKO”. Data filmu nie jest wskazana, ale można ją w przybliżeniu określić na podstawie stanu otynkowania budynków – te bezpośrednio przylegające do Placu Centralnego już są okryte tynkami, podczas gdy przy Alei Róż kamienice jeszcze rudzieją gołą cegłą. Wartość tego dokumentu polega na tym, że ilustruje on fakt, że neon „PKO” był jeśli nie pierwszym, to na pewno jednym z pierwszych neonów na Placu Centralny.

Krakowskie neony
Plac Centralny na kadrze kroniki filmowej. Nad Placem góruje neon „Składamy oszczędności w PKO”.
Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów, Neony Nowej Huty, wspomnienia krakowskich neonów | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Neony Domu Handlowego „Hermes” z Ugorka

Dom Handlowy „Hermes” (zaprojektowany przez A. Fołtyna i J. Węglarskiego) został oddany do użytku w 1973 roku. Prawdopodobnie już w momencie otwarcia został ozdobiony wieloma neonami. Znamy je z doskonałej fotografii Henryka Hermanowicza wykonanej w poł. lat 70. XX wieku. Fotografia zrobiona została profesjonalnym aparatem średnioformatowym 60×60 mm dzięki czemu ma wysoką rozdzielczość i można dostrzec wiele detali.

Krakowskie neony

Największym neonem domu handlowego osiedla Ugorek był neon dachowy „Hermes”. Został umieszczony nad reprezentacyjną elewacją – od al. Jana Pawła II. Jego litery zostały zamontowane do specjalnie zaprojektowanej i wybudowanej konstrukcji stalowej. Neon został zaprojektowany prawdopodobnie autorskim fontem („czcionką”) bezszeryfowym, profil liter jest wąski, na jego licu poprowadzone zostały aż cztery linie rurek neonowych! W ten sposób neon stawał się niezwykle dekoracyjny, ale też, poprzez zwielokrotnienie długości rurek, o wiele droższy w produkcji. Poza literami neon ten został wzbogacony plastycznie dwoma małymi „spiralkami”. Wg mieszkańców Ugorka neon ten świecił na zielono, więc same litery przestrzenne też musiały być zielone lub w kolorze zbliżonym, np. w kolorze modnej wtedy pastelowej „mięty”. Autor projektu tego neonu (jak i pozostałych) nie jest znany.

Krakowskie neony

Na dachu, na lewo od neony „Hermes” znajdował się inny neon dachowy. Zbudowany został z poziomo zamontowanych do konstrukcji kilkudziesięciu prostych rurek neonowych. Na ich tle umieszczone jest blaszane logo MHD.

Krakowskie neony

Na szczycie elewacji umieszczony został neon – logo MHD (Miejski Handel Detaliczny). Ma on formę prostokątnego pola zbudowanego z 18 poziomych prostych rurek neonowych, na których umieszczone są wyfrezowane z ocynkowanej blachy litery.

Krakowskie neony

Na parterze „Hermesa” umieszczony został (znajdujący się do dziś) sklep spożywczy, który został oznakowany neonem „artykuły spożywcze”. Były to typowe litery blokowe 3D, na których zamontowane zostały rurki neonowe.

Krakowskie neony

Również na parterze, obok sklepu spożywczego znajdowała się kawiarnia, która miała swój neon „cafe bar”. Neon ten zrealizowany był rurkami montowanymi bezpośrednio do elewacji. Poniżej zmieszczono jeszcze jeden neon – „Ruch”.

Krakowskie neony

Już na innej elewacji, od ul. Ułanów, umieszczony został neon stanowiący identyfikację wizualna księgarni. Technologicznie ma on taką samą formę jak wspomniany wyżej neon „Ruch”, jednak zastosowano całkiem inne liternictwo z bardzo mocno zaznaczonymi tzw. „szeryfami”.

Krakowskie neony

Ale to jeszcze ne wszystkie neony, księgarnia została ozdobiona jeszcze jednym – mocno stylizowana sową! Neon ten skonstruowany i zamontowanym został prostopadle do elewacji jako tzw. „semafor”. Dzięki temu można było ją podziwiać z dwóch stron.

Krakowskie neony

Ponieważ fotografia zilustrowała dwie elewacje, nie można wykluczyć, że na pozostałych również znajdowały się jeszcze inne neony. Ponadto budynek ozdobiony był neonowymi oświetleniami architektonicznymi z postaci poziomych linii: górna na poziomie dachu (cztery linie neonowe), druga – tuż powyżej gzymsu pomiędzy poziomem parteru i pierwszej kondygnacji (dwie linie neonowe). Ciekawostką jest, że praktycznie każdy neon „Hermesa” wykonany jest w innej technologii. Najwyraźniej priorytetem nie była spójność stylistyczna, a wprost przeciwnie, zademonstrowanie mnogości sposobów wykorzystania klasycznego neonu szklanego.

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów | Otagowano , , , , | Jeden komentarz

Historia jednego zdjęcia: neon peronowy „Kraków” na Dworcu Głównym PKP (1967)

W latach 60. XX wieku na dworcach kolejowych w Polsce zaczęły pojawiać się planowo i w znacznych ilościach neony informacyjne. Montowane były na dworcowych budynkach, na dachach, nad wejściami, wewnątrz budynków oraz na peronach. Proces ten w latach 70. był na tyle masowy, że PKP nie podzlecało już wykonywania i montażu neonów firmom zewnętrznym ale zbudowało swoje własne neonownie. Podobno każda Dyrekcja Okręgowa Kolei Państwowych miała swoją własną fabrykę neonów (i innych znaków z podswietleniem lub bez), a niektóre z nich przetrwały do XXI wieku.

Neony krakowskich dworców kolejowych są udokumentowane dość słabo. Poniższe zdjęcie jest jedynym znanym dziś (stan na 2021 rok), które ilustruje neon peronowy „Kraków”. Zdjęcie wykonane przez francuskiego fotografa Louisa Pilloux, opublikowane zostało w czasopiśmie „La Vie du Rail” z 1967 roku (nr 1124). W tym czasie na Dworcu Głównym w Krakowie było wiele innych neonów, z których tylko część udało się poznać i opisać.

Krakowskie neony

Przyjrzyjmy się najpierw lokomotywie, która króluje na pierwszym planie. Jest to lokomotywa nowej konstrukcji EU07 o wyjątkowym numerze fabrycznym „001”! Egzemplarz ten zbudowany został w 1963 roku, natomiast po przejściu niezbędnych testów i homologacji  10.06.1965 został przydzielony do MD Kraków Prokocim. Na zdjęciu lokomotywa prowadzi rejsowy pociąg pospieszny z Krakowa do Warszawy, który właśnie odjeżdża z peronu. Obecność fotografa w tej chwili i w tym dokładnie miejscu, zapewne nie była przypadkowa, przecież do wykonania dobrego zdjęcia trzeba się przygotować, całkiem możliwe, że postaci obecne w kadrze nie znajdują się na peronie przypadkowo, ale zostały poproszone do pozowania 😉

Jaki był dalszy los tej lokomotywy? Otóż dość szybko, bo już w 1968 roku została przeniesiona do MD Dębica i tam służyła przez kolejne 3 dekady. 25 grudnia 1998 ze względu na nieopłacalność naprawy została skreślona ze stanu i przekazana do skansenu w Chabówce jako nieczynny eksponat. 22 czerwca 2013 przeszła w lokomotywowni Czechowice Dziedzice ostatnią renowację. Niestety skansen w Chabówce eksponuje lokomotywy pod gołym niebem i obecnie lokomotywa ta nie prezentuje się już tak ładnie jak bezpośrednio po renowacji.

Wróćmy teraz do neonu „Kraków”. Są to typowe litery blokowe 3D, montowane na konstrukcji dachowej przytwierdzonej do zadaszenia peronu. Litery są dość spore, mogą mieć nawet 2 metry wysokości. Na niebieskich literach widać białe rurki – to zrozumiałe, bo w zasadzie wszystkie luminofory są w stanie „nieświecącym” białe. Natomiast w jakim kolorze świecił neon? Zgaduję że na biało (chłodny biały), ale może ktoś pamięta?

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów, wspomnienia krakowskich neonów | Otagowano , , , | Dodaj komentarz

Stare krakowskie neony w filmach fabularnych: Podróż za jeden uśmiech.

Krakowskie neony dość rzadko – w porównaniu z neonami warszawskimi, poznańskimi czy śląskimi – pojawiają się w kadrach filmów fabularnych produkowananych w latach 60., 70. czy 80. XX wieku.

W 1971 roku wyprodukowany został kultowy „młodzieżowy” serial telewizyjny pt. Podróż za jeden uśmiech, którego pierwszy odcinek kręcony był na ulicach Krakowa prawdopodobnie w 1970 roku. Niestety kilka długich ujęć plenerowy, np. z kilkuminutowy przejazd bohaterów – Poldka (Henryk Gołębiewski) i Dudusia (Filip Łobodziński) odkrytym samochodem ulicami Krakowa, akurat taki mają scenariusz, że krakowskie neony praktycznie nie pojawiają się (o tym za chwilę).

Natomiast w jednej ze scen odbywającej się na Dworcu Głównym doskonale został zilustrowany neon „Wejście” zamontowany na daszku przed wejściem do hali głównej, w której wtedy znajdowały się kasy biletowe, informacja, przechowalnia bagaży itp.

Krakowskie neony
Krakowskie neony

Ale gdy się dobrze przyjrzeć, widać coś więcej, na jednym z ujęć, na ostatnim planie majaczy neon dachowy „poczty dworcowej”.

Krakowskie neony

Ale to nie wszystko, mamy jeszcze scenę wewnętrzną, gdy Poldek i Duduś wchodza do sali kas, nad ich głowami jarzy się neon „kasa wojskowa” 🙂 Swoją droga to bardzo ciekawe, pomijając neon, że kiedyś na dworcach (zapewne tych większych?) były oddzielne kasy wojskowe.

Krakowskie neony

Wracając do wspomnianej sceny plenerowej, w której Poldek i Duduś wracają z dworca do domu tzw. „okazją” – jakimś odkrytym samochodem terenowym. Trwa ona dość długo, gdyż spotykają ich po drodze nieprawdopodobne, humorystyczne przygody 🙂 Daje to okazję reżyserowi do zaprezentowania ulic Krakowa, który prezentuje się faktycznie bardzo ładnie. Niestety z „neonowego” punktu widzenia ta scena (a w zasadzie seria scen) to prawie pustynia, neony pojawiają sie tylko raz, a i to w dużym oddaleniu i sa słabo widoczne. W zasadzie tylko ktoś kto interesuje się neonami widzi w tych plamach na elewacji neony. Na osłodę można dodać, że są to aż cztery neony

Krakowskie neony

Dla ułatwienia w identyfikacji fotografia mniej więcej z tego samego okresu, na której wyraźnie widać neony: „Księgarnia”, „Harcerz” i jeszcze kawałęk kolejnego.

Krakowskie neony
Zaszufladkowano do kategorii neony w kulturze, wspomnienia krakowskich neonów | Otagowano , , , , | 2 komentarze

Krakowska prasa pół wieku temu pisze o problemach z krakowskimi neonami :)

Echo Krakowa z lutego 1969 roku informuje, że wprawdzie w Krakowie znajduje się aż 350 neonów, natomiast ich stan techniczny i walory artystyczne dalekie są od oczekiwanych. Sprawę tę postanowiono skierować do nadzoru i właściwego planowania dalszej „neonizacji” Krakowa, do Miejskiego Biura Projektów. Przykładem kompleksowej „neonizacji miasta”, o której wspomina dziennikarz było ozdobienie elewacji domu handlowego „Hermes” (os. Ugorek) aż 8-9 neonami!

Czym rozświetlić podwawelski gród czyli o świetlnych wizytówkach miasta

O neonach mówi się często, że są świetlnymi wizytówkami miasta. Służą już nie tylko ce­lom reklamowym, lecz stanowią efektowne akcenty w miejskiej urbanistyce. Od ich usytuowania zależy wiele, chociaż nie zawsze sobie z tego zdajemy sprawę.

Mamy na terenie Krakowa i Nowej Huty ok. 350 neonów re­klamowych. W fachowym przeliczeniu oznacza to 20 tys. m bieżących rurek, z których pre­paruje się mniej lub bardziej efektowne kompozycje świetlne, zdobiące sklepy, przedsiębior­stwa i zakłady użyteczności publicznej. Owe reklamy co praw­da, swoim wyglądem budzą nie­kiedy zgrozę, ale i w tej mierze wiele się już zmieniło na lep­sze. Sprawę oświetlenia przesta­no wreszcie traktować po macoszemu a coraz większą wagę zaczyna się przywiązywać nie tylko do projektowania poszcze­gólnych neonów, lecz również ich właściwego usytuowania, aby wspólnie z innymi tworzyły pewną kolorystyczną i kompozy­cyjną całość.

Jak z tego wynika, zakładanie instalacji neonowej wg własne­go „widzimisię”, bez niezbędnej porady plastyka czy architekta, bywa zupełnym nieporozumie­niem. A przyznać należy, że w wielu wypadkach odbywa się to w sposób dowolny, niekiedy wręcz przypadkowy. Wynika to po części z faktu zatwierdzania projektów reklam neonowych na szczeblu dzielnicowych wy­działów architektury, co siłą rzeczy utrudnia projektowanie kompleksowe. Niedoskonałość techniczną sprzętu odbija się na Miejskiej,,jakości instalowanych neonów, które (jak w przypadku coraz częściej stosowanej reklamy ru­chomej) wymagają nie tylko precyzyjnego wykonania lecz również stałej konserwacji.

Te wymogi nie są możliwe do uzyskania dla Przedsiębiorstwa Usług Reklamowych „.Reklama”,które m. in. zajmuje się tzw. neonizacją miasta. Ciągle wzrastającym zapotrzebowaniu prze­ciwstawia się iście chałupnicze metody i warunki pracy, w nie­mniej prowizorycznych warun­kach lokalowych. Odbija się to w sposób oczywisty na trwałoś­ci i wyglądzie estetycznym neo­nów, co w ostateczności prowa­dzi do awarii po kilkumiesięcz­nym nieraz okresie eksploata­cyjnym. Niemałą też winę po­noszą pracownicy odpowiedzial­ni za konserwację świetlnych urządzeń reklamowych, zapomi­nając o swoich zasadniczych po­winnościach.

Po raz pierwszy ze sprawa poprawy oświetlenia neonowego wystąpiło Zjednoczenie Gospo­darki Komunalnej już podczas ubiegłorocznej majowej narady. Orzeczono, że krakowskie neony są nie tylko mało efektowne lecz również pozbawione tzw. zegarów, sterujących i niewłaś­ciwie konserwowane. Sprawę generalnej neonizacji powierzo­no Miejskiemu Biuru Projek­tów. Po sporządzeniu założeń ogólnych i odnośnych projektów, sprawę przejmie powołany spe­cjalnie ośrodek dyspozycyjny, który będzie koordynował i za­twierdzał usytuowanie oświet­leń reklamowych. Dołożenie starań, aby stosować najnowsze osiągnięcia w zakresie instalacji neonów, powinno wpłynąć na poprawę ich jakości i trwałość.

Generalną koncepcję oświetleniową powinni sobie wziąć do serca także bezpośredni inwesto­rzy, którzy, często nie grzesząc dobrym gustem, zakładają nad witrynami i portalami swych instytucji kolorowo migające okropności. (pj)

(Echo Krakowa, ROK XXIV Nr 47 (7312), wtorek 25 lutego 1969 r.)

Krakowskie neony

Zaszufladkowano do kategorii historia krakowskich neonów, wspomnienia krakowskich neonów | Otagowano , , , | 2 komentarze