Dom Handlowy „Hermes” (zaprojektowany przez A. Fołtyna i J. Węglarskiego) został oddany do użytku w 1973 roku. Prawdopodobnie już w momencie otwarcia został ozdobiony wieloma neonami. Znamy je z doskonałej fotografii Henryka Hermanowicza wykonanej w poł. lat 70. XX wieku. Fotografia zrobiona została profesjonalnym aparatem średnioformatowym 60×60 mm dzięki czemu ma wysoką rozdzielczość i można dostrzec wiele detali.

Największym neonem domu handlowego osiedla Ugorek był neon dachowy „Hermes”. Został umieszczony nad reprezentacyjną elewacją – od al. Jana Pawła II. Jego litery zostały zamontowane do specjalnie zaprojektowanej i wybudowanej konstrukcji stalowej. Neon został zaprojektowany prawdopodobnie autorskim fontem („czcionką”) bezszeryfowym, profil liter jest wąski, na jego licu poprowadzone zostały aż cztery linie rurek neonowych! W ten sposób neon stawał się niezwykle dekoracyjny, ale też, poprzez zwielokrotnienie długości rurek, o wiele droższy w produkcji. Poza literami neon ten został wzbogacony plastycznie dwoma małymi „spiralkami”. Wg mieszkańców Ugorka neon ten świecił na zielono, więc same litery przestrzenne też musiały być zielone lub w kolorze zbliżonym, np. w kolorze modnej wtedy pastelowej „mięty”. Autor projektu tego neonu (jak i pozostałych) nie jest znany.

Na dachu, na lewo od neony „Hermes” znajdował się inny neon dachowy. Zbudowany został z poziomo zamontowanych do konstrukcji kilkudziesięciu prostych rurek neonowych. Na ich tle umieszczone jest blaszane logo MHD.

Na szczycie elewacji umieszczony został neon – logo MHD (Miejski Handel Detaliczny). Ma on formę prostokątnego pola zbudowanego z 18 poziomych prostych rurek neonowych, na których umieszczone są wyfrezowane z ocynkowanej blachy litery.

Na parterze „Hermesa” umieszczony został (znajdujący się do dziś) sklep spożywczy, który został oznakowany neonem „artykuły spożywcze”. Były to typowe litery blokowe 3D, na których zamontowane zostały rurki neonowe.

Również na parterze, obok sklepu spożywczego znajdowała się kawiarnia, która miała swój neon „cafe bar”. Neon ten zrealizowany był rurkami montowanymi bezpośrednio do elewacji. Poniżej zmieszczono jeszcze jeden neon – „Ruch”.

Już na innej elewacji, od ul. Ułanów, umieszczony został neon stanowiący identyfikację wizualna księgarni. Technologicznie ma on taką samą formę jak wspomniany wyżej neon „Ruch”, jednak zastosowano całkiem inne liternictwo z bardzo mocno zaznaczonymi tzw. „szeryfami”.

Ale to jeszcze ne wszystkie neony, księgarnia została ozdobiona jeszcze jednym – mocno stylizowana sową! Neon ten skonstruowany i zamontowanym został prostopadle do elewacji jako tzw. „semafor”. Dzięki temu można było ją podziwiać z dwóch stron.

Ponieważ fotografia zilustrowała dwie elewacje, nie można wykluczyć, że na pozostałych również znajdowały się jeszcze inne neony. Ponadto budynek ozdobiony był neonowymi oświetleniami architektonicznymi z postaci poziomych linii: górna na poziomie dachu (cztery linie neonowe), druga – tuż powyżej gzymsu pomiędzy poziomem parteru i pierwszej kondygnacji (dwie linie neonowe). Ciekawostką jest, że praktycznie każdy neon „Hermesa” wykonany jest w innej technologii. Najwyraźniej priorytetem nie była spójność stylistyczna, a wprost przeciwnie, zademonstrowanie mnogości sposobów wykorzystania klasycznego neonu szklanego.
Pingback: Krakowska prasa przed pół wiekiem donosi o problemach z neonami - Krakowskie Neony