17 luty – Światowy Dzień Kota

17 luty – Światowy Dzień Kota, a zatem tradycyjnie już post o mniej znanych krakowskich neonach – neonowych kotach.

neon "Kotki dwa" na elewacji budynku przy Alei Róż w Nowej Hucie

„Kotki dwa” to neon baru mlecznego przy Alei Róż. Umieszczony został we wnęce ślepej ściany ryzalitu, która pierwotnie miała być zajęta przez socrealistyczną płaskorzeźbę. Neon ten powstał w połowie lat 70. XX wieku na fali „neonizacji” Nowej Huty. Był drugim neonem reklamujący czynny do dziś bar mleczny, ale też przede wszystkim – był elementem dekorującym Aleję Róż.

Krakowskie neony

Kotkom z Alei Róż towarzyszyło wiele innych estetycznych neonów, najbliżej, bo po drugiej stronie Alei świecił „Kieliszek”, który należał do restauracji Arkadia.

neon "Kot w butach" na elewacji budynku przy Placu Centralnym w Nowej Hucie

Z kolei „Kot w butach” z Placu Centralnego (Centrum A), który również zajmował charakterystyczną wnękę był neonem ozdabiającym sklep obuwniczy sieci MHD (Miejski Handel Detaliczny). Kot w butach, sądząc po detalach w dolnej części, musiał mieć tzw. „animację”, w tym przypadku przedstawiała chyba zsuwające, lub nadziewające się na łapy buty 🙂 Neon ten powstał ok. dekadę wcześniej niż „Kotki dwa”, widać więc znaczną różnicę w stylu projektowania tych neonów.

I choć w Krakowie znajdowało się ponad 1000 neonów to raczej jedyne neonowe koty jakie zdobiły Kraków. Były też inne zwierzaki, w sumie kilkanaście w całym Krakowie, np. neonowe sowy księgarń przy ul. Zwierzynieckiej i w D.H. Hermes. Był byczek Fernando przy ul. Floriańskiej, zielona żaba Erdal przy ul. Lubicz. No i oczywiście wielki neonowy smok „Baru Smok” przy Dworcu Głównym, o ile smoka można zaliczyć do zoologii.

Niestety nie jest znany autor (projektant) żadnego ze wspomnianych neonów.

(Źródło fotografii: Cyfrowy Thezaurus Muzeum Krakowa)

73 / 100
Ten wpis został opublikowany w kategorii Neony Nowej Huty, historia krakowskich neonów, wspomnienia krakowskich neonów i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *